Sklep ze snami

Zabili Mi Zolwia

Compositor: Não Disponível

Czy już zawsze tak jak wczoraj
Oczy mokre gdy trwa sen
Gdy zapada noc głęboka
I ostatni znika cień
Zapala się uliczna lampa
Gdzieś w oddali tonie dzień
Zapala się uliczna lampa
gdzieś w oddali tonie dzień

Tam za rogiem tam jest sklep
Na zapleczu schowaj się
Zamknij okna trzaśnij drzwiami
Co na zewnątrz poza nami

Tajemniczy sklep z otchłani
jest niezwykły, bo ze snami
Tajemniczy sklep z otchłani
Jest niezwykły, bo ze snami
Jest niezwykły, bo ze snami!

Sklep ze snami poza nami
Tu się znamy, tu kochamy
A krew w mózgu, w żyłach krzepnie
Kiedy dym powoli blednie

Oi! Hey, hey

Sklep ze snami poza nami
Tu się znamy, tu kochamy
A krew w mózgu, w żyłach krzepnie
Kiedy dym powoli blednie

Oi! Hey, hey

Kiedyś w końcu wszystko znika
I w kojący stan zapada
W chaosie żywych cisza
Nie budź się nie pozwalam nie pozwalam!
Nie budź się, nie budź się
nie pozwalam, nie pozwalam!

©2003- 2024 lyrics.com.br · Aviso Legal · Política de Privacidade · Fale Conosco desenvolvido por Studio Sol Comunicação Digital